Ze względu na brak dostępu do hali sportowej Wiślaczki swój mecz z MOSiR’em Bochnia rozegrały dzień później. Równo o godzinie 19:00 na hali przy Reymonta piłka poszła w górę i rozpoczął się decydujący bój o rozstawienie przez Ćwierćfinałami Mistrzostw Polski U18. Wiadomo było, iż w pierwszej trójce premiowanej awansem znajdą się: Wisła CANPACK Kraków, MOSiR Bochnia i PM Tarnów. Kwestią nadal nierozstrzygniętą byłą kwestia rozkładu miejsc. Oba zespoły znając stawkę tego pojedynku rozpoczęły dość nerwowo. Dużo błędów, niepotrzebne przepychanki i nieskuteczne akcje nawet spod samego kosza. Początkowo lepszy rytm złapała Biała Gwiazda. Prowadzenie od pierwszej minuty … pomału … ale jednak systematycznie rosło.
Drugą odsłona meczu to raczej wojna nerwów niż koszykówka, oba zespoły jak na pojedynek na szczycie ligi juniorek nie grały ani ładnej ani skutecznej koszykówki. Nadal górował stres.
Ponownie, pierwsze po zmianie stron „opamiętały” się Wiślaczki a sygnał do ataku dała Kornelia Bukowczan trafiając dwukrotnie zza łuku. W końca zamiast faulu … skutecznnym blokiem kończyła swoje akcje w obronie Cieśla, a ogromną pracę na obwodzie w obronie wykonała każda skrzydłowa. Dobra zmiana Grzywy … i po celnej trójce Gajoch na tablicy zaświeciło się 20 oczek na plusie dla Wisły CP Kraków.
Na początku czwartej kwarty mocnym zrywem w obronie swojej szansy w tym meczu szukał MOSiR. Jednak konsekwentna gra w ataku i solidna obrona pozwoliły na koniec meczu cieszyć się z kolejnych dwóch punktów, które na swoim koncie dopisują Wiślaczki.
Punkty dla Wisły Zdobyły: Gajoch 11, Michalik 5, Oleksy 5, Bukowczan 17, Grzywa 6, Panek 2, Owca 2, Pyka 9 , Pająk 7, Rakoczy, Cieśla, Czepiec.