W drugiej kolejce spotkań kadetki Wisły CANPACK Kraków podejmowały na własnym parkiecie lokalnego rywala. W hali przy Reymonta naprzeciw siebie stanęły drużyny Wisły CANPACK Kraków i Cracovia 1906.
Od pierwszych minut spotkania bardzo dobrą obroną i szybkimi kontrami wiślaczki wypracowały przewagę 9-0 a chwilę później 25-5. Wtedy to o pierwszą przerwę na żądanie poprosił trener gości Adam Szot. Ostatecznie wygrywamy pierwsze kwartę spotkania 31-6.
Wysokie prowadzenie z pierwszej kwarty z minuty na minutę powiększa się. W połowie drugiej odsłony mamy 42-10 i praktycznie wiadomo już kto będzie górą w dzisiejszym spotkaniu. Konsekwentna obrona i dobra realizacja założeń ataku pozwoliły na szeroką rotację składem meczowym. W meczu wystąpiły wszystkie zawodniczki a 11 z nich zapisały się punktowo w protokole meczowym. W trzeciej kwarcie dziewczęta jeszcze na chwilę podkręciły tempo i tą część spotkania wygrywamy 27-4.
W dniu dzisiejszym wiślaczki były zdecydowanie lepsze od swoich przeciwniczek. Wysokie, zasłużone zwycięstwo i po dwóch meczach jesteśmy wiceliderem tabeli tuż na PM Tarnów.
Najbliższy mecz 18 listopada 2017 z UKS Dąbrówka na wyjeździe.
Wisła CANPACK Kraków – KS Cracovia 85-26 (31-6, 17-7, 27-4, 10-9)
Wisła CANPACK: Cepuchowicz 4, Bereta, Konczalska 3, Pacyna 9, Gajoch 12, Grzywa 2, Liszkowska 11, Bukowcza 8, Masiuda 2, Kuc 25, Gajda 8, Pająk 1
