Wczoraj drużyna U-13 rozegrała mecz na wyjeździe w Bochni z faworytkami ligi.
Początek meczu nie był zbyt udany. Wiślaczki szybko straciły 8 punktów z rzędu aby odpowiedzieć jednym punktem z rzutów wolnych uzyskanym przez Karolinę Górkę (jak się potem okazało, najskuteczniejszą zawodniczkę Wisły w tym dniu). Po pięciu minutach gry Wisła Can-Pack przegrywała 12-1. Między 5 a 15 minutą meczu mamy przebłysk możliwości naszej drużyny. Dobrze bronimy, odważnie atakujemy i walczymy jak równy z równym. W 15 minucie przegrywamy różnicą 7 punktów.
Niestety od tego momentu następuje załamanie naszej gry. Przez kolejne 4 minuty punkty zdobywają tylko Mosirki przy naszej fatalnej skuteczności. Na przerwę schodzimy z 17 pkt. straty. Kolejne 20 minut, to duża przewaga gospodyń. Zespół z Bochni bezlitośnie wypunktował nasze braki: słaba współpraca w obronie, rzuty z nieprzygotowanych pozycji ze słabą skutecznością, do tego sporo niewymuszonych strat.